Cześć!
To znowu ja, wracam po dłuższym czasie. Nie odzywałam się, bo ostatnio przez naukę nie mam wcale czasu. Musze zajmować się ważnymi rzeczami, wiec na SSO z reguły wchodzę w weekendy oraz piątek. Ostatnio sporo się pozmieniało. Moja rodzinka w stajni powiększyła się o dwa konie (właściwie o trzy, bo jeszcze darmowy koń z urodzin, który również jest w zakładce), jak możecie zobaczyć TU. Pamiętacie, że kochałam wydawać SC? Teraz stałam się tak zwanym "Dusi groszem". Żal mi każdego jednego SC... (Czekam również z niecierpliwością na SSOwe Hallowen). Dlatego w mojej stajni zawitały tylko dwa konie. Pamiętacie może, że zazwyczaj miałam jeden strój dla wszystkich koni? Tak jak w zakładce, do której linka podałam wyżej. Może zmienię te zdjęcia, może nie. Jednak teraz każdy mój koń ma swój własny strój. Jeśli nie mam jeszcze dla niego stroju, choć teraz mnie stać na to, bo przechowuje, to zakładam na niego swój "klasyczny" czarny strój. Dopóki nie dobiorę koniowi stroju, jeżdżę właśnie w swoim stroju "klasycznym". Pilnuje czystości w stajni i wszystko w "Szafie" mam poukładane. SSO ostatnio dla mnie to nie tylko zadania. (Nie mam ich już co prawda, tylko codzienne). Teraz zajmuje się trenowaniem i dbaniem o konie. Stajenną mam wykupioną, ale czasem wchodzę sobie do danego konia i maszeruje z nim na myjkę. Od tak. Po prostu. Czasem biorę konia na kantar i sobie z nim spaceruje po RS (Ranczo Starshine). Bo tam aktualnie mam stajnie. Miałam WPO (Wioska Pięknego Ogona), ale na tydzień zmieniłam próbnie na RS i nie wiem jeszcze czy zostaje czy wracam na WPO. Wracając do trenowania koni. Polubiłam bardzo Working Equitation czy jakoś tak, a wcześniej tego nie nawidziłam.


Myślę, że wychodzą tego bardzo ładne zdjęcia. (Nie pytajcie proszę czemu wzięłam konia westernowego na Working Equitation...)
Myślę, że jak na razie to tyle. Postaram się jutro napisać post z aktu oraz postaram się pojawiać co tydzień w środy, może częściej :)Miłego wieczoru, dnia, popołudnia, południa (zależy kiedy czytasz)!
~Margaret